W pracy spędzamy ogromną część życia. Dlatego warto zadbać o to, abyśmy mogli w niej wzrastać. Czuli się sprawczy, kompetentni i potrzebni.
A nie tylko przytłoczeni i zestresowani.
Z drugiej strony pewna dawka stresu w pracy jest rzeczą normalną. Tak już jest, że gdy mamy do czynienia z wyzwaniami, niepewnością, współpracujemy z ludźmi, przeżywamy stres w pracy.
I to jest w porządku.
Taka mobilizacja od czasu do czasu jest zdrowa dla naszego organizmu.
Pod warunkiem, że po stresie dajemy sobie możliwość wrócenia do równowagi.
Problem zaczyna się wtedy, gdy mamy do czynienia z przewlekłym stresem w pracy.
Poniżej znajdziesz porady antystresowe związane z życiem zawodowym, które dla Ciebie przygotowałam.
Redukcja stresu w pracy: od czego zacząć?
1. Co Ty na to, żeby zacząć od dobrego wyboru pracy? Polemizowałabym z teorią, że pracą nad sobą i asertywnością zawsze i wszędzie da się zredukować stres w pracy do zdrowego poziomu.
Dlatego już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej warto zadać sobie kilka pytań:
„Czy czuję, że z tymi ludźmi, z tym szefem będę mogła otwarcie rozmawiać, we wzajemnym zrozumieniu i szacunku?”
„ Czy ta praca jest dla mnie? Czy będę czuła w niej mobilizację, czy raczej nadmiarowy stres, z którym ciężko będzie mi sobie poradzić?”
„ Czy podejmuję decyzję pracy w tym miejscu, bo chcę? Czy dlatego, żeby coś sobie i innym udowodnić?”
2. Zadbaj o jasne zasady gry, czyli zakres obowiązków, zgodny z Twoim stanowiskiem i kompetencjami. Jeśli znasz zasady, wiesz jak poruszać się po planszy. Dzięki temu już na początku zredukujesz stres towarzyszący niepewności.
Jak radzić sobie ze stresem w pracy? Jaką rolę odgrywają relacje w pracy?
Relacje w pracy to podstawa. One również bywają dużym źródłem napięcia. Jeśli jednak będziesz je umiejętnie budować, będą Twoim wielkim sprzymierzeńcem w radzeniu sobie ze stresem.
Oto kolejne porady antystresowe do zastosowania od zaraz:
3. Pielęgnuj dobre, wspierające relacje w firmie. Zobacz, do kogo jest Ci blisko. Z kim lubisz rozmawiać? Znajdź czas na kawę i pogaduszki. Relacje procentują. Słyszałaś o zasadzie, że smutki i kłopoty dzielone z kimś zmniejszają się o połowę?
4. Ustalaj granice. Zastanów się, co jest dla Ciebie w porządku, a co już nie. Reaguj. Za każdym razem, kiedy z szacunkiem do innych stajesz za Sobą – zmniejszasz swój wewnętrzny stres.
Pamiętaj, że praca to tak naprawdę wymiana. Ty dajesz swój czas, zasoby i umiejętności, otrzymując za to wynagrodzenie. To ważne, żeby to wszystko działo się w równowadze, zgodnie z ustalonymi wcześniej zasadami i w poszanowaniu granic obu stron.
5. Jasno komunikuj swoje potrzeby. Równie jasno i bez zbytniej skromności mów o swoich sukcesach. Jeśli potrzebujesz szkoleń, rozwoju, podwyżki – komunikuj o tym z szacunkiem i pokazaniem, co Ty wnosisz do tej pracy.
Przyjmując taką proaktywną postawę będziesz bardziej widoczna i doceniana. Poczujesz się pewniej.
Spokojna i pełna szacunku komunikacja to potężne narzędzie. I bardzo skuteczne, również w redukcji stresu.
A co z ciałem i umysłem? Jak o nie dbać, aby redukować stres?
Dla naszego organizmu instynktowną i fizjologicznie najzdrowszą reakcją na stres jest atak lub ucieczka.
Trudno sobie jednak wyobrazić, żebyśmy wiali gdzie pieprz rośnie po otrzymaniu każdego maila ze złą wiadomością. Albo żebyśmy rzucali się z pazurami na szefa, który właśnie wzywa nas na dywanik.
Nie mamy wyjścia, potrzebujemy zmniejszać poziom hormonów stresu w inny sposób:
6. Oddychaj. Przy każdym wdechu jest aktywowany nasz układ sympatyczny – on pobudza nasz organizm. Jest jak nadmiernie pobudzony pies, który będzie szalał, dopóki nie padnie.
Co go uspokaja?
Wydech. A dokładniej układ parasympatyczny, który hamuje pobudzenie oczyszczając organizm i przyczyniając się do regulacji wielu funkcji naszego organizmu.
Czy już wiesz, co się z Tobą dzieje, gdy ledwo wydychasz powietrze?
Spróbuj każdego dnia wziąć 10 oddechów, takich głębokich, do brzucha.
Bardzo ważne, abyś skupiła się na głębokich, spokojnych wydechach.
I obserwuj, jak odpręża się całe ciało.
7. Dbaj o równowagę w swoim życiu. Pamiętaj, aby w każdym tygodniu zrobić przynajmniej jedną rzecz z każdego z 4 filarów równowagi życiowej:
- filar umysłowy – zrób coś dla swojego umysłu – może to być nauka jakiejś nowej, nawet małej rzeczy, rozwiązanie krzyżówki, czy 15 minut nauki języka obcego;
- filar fizyczny – spacer, masaż, trening – taki prezent dla naszego ciała przynajmniej 1 raz w tygodniu to absolutne minimum dla redukcji stresu;
- filar duchowy – rozwój osobisty, medytacja, modlitwa, terapia, książka – każda z tych rzeczy to rodzaj „zatrzymania” i pobycia ze Sobą blisko;
- filar społeczny – zadbaj o to, by przynajmniej raz w tygodniu spotkać się z koleżanką na kawie, porozmawiać z kimś przez telefon, czy umówić się na wspólne wyjście.
Zachęcam Cię bardzo do wprowadzenia tych zasad w życie.
Zauważysz już po krótkim czasie, że masz o wiele więcej energii i większą odporność na stres.
Co zrobić, gdy stres mimo wszystko się nie zmniejsza?
Pamiętaj, że każdy przypadek jest inny.
Możesz mierzyć się z różnymi sytuacjami w pracy i w życiu. Proste porady antystresowe mogą czasem tutaj nie pomóc.
Chętnie poznam Twoją sytuację, zaproponuję Ci moją pomoc lub skieruję Cię do innego, sprawdzonego specjalisty.
Co piątek prowadzę bezpłatne, 30-minutowe konsultacje. Wystarczy, że wybierzesz dostępny dzień i godzinę tutaj: https://iwonazbikowska.pl/bezplatna-konsultacja/
Podczas bezpłatnych konsultacji mogę też Ci podpowiedzieć jak zacząć rozwój osobisty.
Jeśli czujesz, że każdego dnia dochodzisz do ściany i nosisz już w sobie decyzję o zmianie pracy, czy całej ścieżki zawodowej, możesz rozpocząć swój rozwój osobisty w pracy i na przykład umówić się ze mną na coaching kariery.(tu link dopiero będzie po reorganizacji strony)
Zmiany i to naprawdę duże, są możliwe. Ostatnio pracowałam z dziewczyną po 40-stce, która myślała, że już do końca życia jest skazana na prowadzenie projektów w urzędzie. Po kilku tygodniach wspólnej pracy zobaczyła dla siebie 2 zupełnie nowe ścieżki zawodowe i już jest zapraszana na rozmowy kwalifikacyjne do dobrych, gdyńskich firm.
Pracowałam też ostatnio z kobietą po 70-tce, która właśnie otworzyła własną, wymarzoną firmę cukierniczą. I odnosi sukcesy!
Czyli da się. 😊 Tylko warto zadbać o odpowiednie wsparcie.